Myszkapolna - róże, kury i inne bzdury :)

W 2010 roku po raz pierwszy w życiu zamieszkaliśmy z mężem na wsi i od tej pory prowadzimy tu, przekształcamy i urządzamy nasz duży ogród. 
Moją największą ogrodową pasją są róże, których mam prawie 200 szt. w ponad stu odmianach oraz kolorowe pomidory - przepyszne, ale też atrakcyjne wizualnie, bo w różnych barwach, rozmiarach i kształtach. Uprawiam też ponad 30 odmian chryzantem zimujących w gruncie i tworzących jesienią wielobarwne połacie w usypiającym powoli ogrodzie. Mam także liczne zioła, które utrwalam na zimę w postaci octów, suszów, maceratów i dekoracji roślinnych.
Nasz dom kiedyś był szkołą, a zbudowany został w XIX w.; na co dzień korzystamy ze zdobyczy nowoczesności, szanując jednak klimat starego domu z duszą. Razem z nami mieszkają tu nasze zwierzęta: 2 psy (Kora i Burek), 2 koty (Lusia i Tofik) i małe stadko kurek zielononóżek kuropatwianych, nie przekraczające kilkunastu sztuk.
To gospodarstwo to nasze miejsce pracy, wypoczynku i realizowania pasji życia.